Wracamy wkrótce...

Wtorek, 13 września 2011 (18:34), aktualizacja: 15.09.2011 (12:14)

Rodzinny Rajd Samochodowy - podsumowanie

fot. Michał Ratajczyk
fot. Michał Ratajczyk
W niedzielę odbył się pierwszy Rodzinny Rajd Samochodowy w naszym regionie, którego organizatorami byli Telewizja Relax i portal iśrem.pl.
Na starcie zameldowało się 27 załóg, niestety nie wszyscy dojechali. Po wypełnieniu wszystkich formalności załogi były kierowane do pierwszej próby rekreacyjnej. Zadanie polegało na wrzuceniu kamieni do butelki i zakręceniu jej. Nie byłoby w tym nic trudnego, gdyby nie rękawice bokserskie, które trzeba było założyć.


Później nadszedł czas na odprawę. Sędziowie przedstawili zasady odczytywania trasy. Na początek rozwinięcie tajemniczego skrótu PKP – wbrew pozorom nie ma to żadnego związku z koleją. Są to punkty kontroli przejazdu, których należy szukać i wpisywać na kartę drogową.

No i zaczęło się. Pierwsze załogi wsiadają do aut i ruszają. Kolejne drużyny startują co minutę. Już pierwsza kratka itinerera sprawiła uczestnikom wiele trudności. Dwa razy w lewo ruszając spod ratusza to w rzeczywistości 3 razy w lewo. Niektóre załogi zamiast kierować się w kierunku Fary jadą na ulicę Poznańską. Dalej podróż na pole namiotowe w Kotowie. Tam kolejna próba rekreacyjna – układanie terminala Yanosik z puzzli. Po drodze nerwowe szukanie literek – czyli punktów kontroli przejazdu.

Na parkingu przed Stacją Uzdatniania Wody zorganizowana została próba samochodowa. Zadanie było dość trudne, świadczyć o tym może to, że tylko 9 załóg wykonało je poprawnie.
W Śremie na rajdowców czekał ciekawy odcinek po zakamarkach starego miasta. Na rynku i pod wieżą ciśnień zawodnicy zmagali się jeszcze z dwoma zadaniami sprawnościowymi – skręcaniem rurek oraz zbieraniem przedmiotów do koszyczka w alkogoglach.

Meta rajdu została zlokalizowana przy szkole w Wyrzece. Po zliczeniu wszystkich protokółów nadszedł czas na ogłoszenie wyników i wręczenie nagród.


Wyniki można zobaczyć tutaj - format PDF.

Jako że nasza relacja z tej imprezy może być nieobiektywna, pozwoliliśmy sobie na wrzucenie kilku słów od dwóch sympatycznych Pań - Joanny i Doroty Piotrowskich - załogi, która zajęła II miejsce w klasyfikacji generalnej.

Spotkaliśmy się ok. godz. 11 na śremskim Rynku. Na początek rejestracja w „biurze”– dwie urocze Panie, troszkę formalności i oto stałyśmy się załogą nr 7. Po chwili – mała zapowiedź tego, co nas czeka w ciągu najbliższych godzin. Pierwsza próba rekreacyjna z rękawicami bokserskimi w roli głównej. Kto to wymyślił? Czekałyśmy, aż ktoś przyłoży  sędziemu .. ale nic z tego … wszyscy dzielnie walczyli w ogromnych rękawicach aby 3 kamyszki znalazły się w butelce. Zakręcenie jej nie było proste, ale uwierzcie- to możliwe!  Nadszedł czas na odprawę.  Z każdym kolejnym słowem Pana omawiającego trasę uczestnikom rzedły miny, ale to nas tylko zmobilizowało,  aby powalczyć o dobre miejsce w klasyfikacji końcowej.  Wsiadamy do auta i ruszamy na start. Na początku prosto,  w lewo , w prawo – niby wszystko oczywiste, ale już w lesie zaczęły się „schody” . Na starcie niby wszyscy uczestnicy  w „jednej” drużynie, ale już przy pierwszym  „?” potwierdziło się, że ufać można tylko sobie, a „podpowiedzi” innych załóg mogą skutkować punktami karnymi.
Kolejna próba rekreacyjna. W malowniczym miejscu nad rzeką samochód Yanosika… a w nim… puzzle do złożenia, oczywiście na czas. I znowu… niby prosta sprawa. Najmłodsza z naszej załogi (6lat) komentuje: „bułka z masłem”.   Uff, jakoś poszło… chociaż uznania w oczach dziecka jakoś nie widać. Zrozumiałyśmy, że można to było zrobić duuuużo szybciej.  Przy okazji znalazłyśmy odpowiedź na pytanie z karty drogowej (o dziwo, bez żadnego biegania?) .
 Jedziemy dalej, przez las. Kolejne „?” na drzewach znowu zmusiły nas do myślenia – ile to jest 50m? Gdzie może wisieć literka? Właściwie, to przebieżka po lesie była nawet całkiem przyjemna,  a przy okazji znalazłyśmy "sposób" , ale się nim nie podzielę ;)
Kolejne kratki itinerera poprowadziły nas do Mechlina, którego od niedawna patronem jest Św. Benedykt. Mieszkańcy pewnie się dziwili, dlaczego co chwilę ktoś się zatrzymuje i nagle tak wzrosło zainteresowanie drewnianą figurą, ale skąd mogli wiedzieć, że my wszyscy szukamy odpowiedzi na pytanie z trasy. Później znowu Rynek – koniec pierwszego etapu i kolejna próba rekreacyjna. Do skręcenia dostałyśmy jakiś … wodomierz?  Jesteśmy w 100% damską załogą więc nie musimy się znać i nie wnikamy co to było.  Kolory miało ładne, takie cyjanowo-srebrne  :)
Szybkie ciastko i soczek (przygotowane przez organizatorów) i ruszamy dalej.  Dojechałyśmy do Wieży Ciśnień, a tam…. kolejna dawka śmiechu. Do koszyka trzeba było pozbierać porozrzucane klocki, ale żeby nie było zbyt prosto – dostałyśmy  „pijane okulary”. Ile trzeba wypić, aby osiągnąć ten efekt? Zapomniałam zapytać … w każdym razie śmiechu co nie miara.
W międzyczasie próba sprawnościowa- ominięcie pachołków, celowe  strącenie słupka i przejechanie zgodnie z wyznaczoną trasą, na czas oczywiście. Kolejne zagadki i pytania. Niby wszystko oczywiste i łatwe, jednak okazuje się,  że podczas rajdu spostrzegawczość jest chyba jednak najważniejsza.  Niektóre PKP-y wiszą w takich dziwnych  miejscach.. ciekawe… kto się tak gimnastykował? 
Kilka razy prosto, kilka w lewo, kilka w prawo  i … META!
Czas na krótkie podsumowanie: w czasie się zmieściłyśmy- czyli jest OK,  PKP  wydaje się (chyba), że mamy wszystkie- czyli jest OK, na próbach całkiem nieźle- jest OK, humory- cały czas bardzo dobre- jest OK. Imprezka dożynkowa na mecie też jest OK.
Są wyniki- II miejsce-  czyli jest SUPER, SUPER OK.
Dziękujemy kreatywnym organizatorom za bardzo przyjemnie spędzony dzień, i (mamy nadzieję) – do zobaczenia na kolejnym rajdzie ;)



Bez wsparcia sponsorów nie doszłoby do organizacji tej imprezy. Szczególne podziękowania należą się:

Panu Andrzejowi Szczepaniakowi - Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji
Panu Pawłowi Wojnie - Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej
Panu Łukaszowi Jessa - Yanosik.pl
Pani Ludwice Własińskiej - Acrylmed
Panu Arturowi Strzelcowi - TOTEM
Państwu Gadzińskim - Studio JAG
Panu Adamowi Lewandowskiemu - Burmistrzowi Śremu
Komentarze (0)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu.
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: