Tragedia w Pyszącej

Służby powiadomione zostały przez dwóch kierowców, którzy przejeżdżali przez wieś. Mężczyźni zjechali na pobocze i ruszyli na pomoc. Jeden z nich wyniósł z płonącego domu starszą kobietę, drugi zaś przeszukiwał inne pomieszczenia. Okazało się, że nikogo więcej tam nie było. Kobieta została przeniesiona do sąsiadów, nic się jej nie stało. Do szpitala, z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla, trafił jeden z mężczyzn.

Na miejscu pierwsi pojawili się strażacy ochotnicy z Pyszącej. Później dołączyły do nich dwa zastępy PSP ze Śremu. Ogień nie zdołał się rozprzestrzenić, spaleniu uległo tylko jeden pokój. Pożar w pomieszczeniu gospodarczym udało się ugasić jeszcze w zarodku. Po podpaleniu obu budynków mężczyzna popełnił samobójstwo.

Zwłoki znaleźli policjanci wraz ze strażakami na strychu jednego z budynków gospodarczych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 54 letni mieszkaniec tej posesji. Decyzją prokuratora zwłoki mężczyzny zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu. Obecnie policja prowadzi postępowanie w ramach którego powołany został biegły z zakresu pożarnictwa. Dzisiaj (13.01) odbyły się ponowne oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego.

Według rzecznika prasowego PSP w Śremie przyczyną pojawienia się ognia było zaprószenie ognia przez domowników. Straty oszacowano na ok. 10 tysięcy złotych. Strażakom udało się uratować mienie o wartości ok. 150 tysięcy złotych.