Trzy awarie w jeden dzień. Tysiące osób bez prądu

To była pechowa sobota dla energetyków. Awarii uległy dwie linie średniego napięcia, które dostarczały prąd na śremskie osiedla, głównie Jeziorany. Problemy rozpoczęły się po godzinie 6 rano. Prąd nie docierał do 30 stacji transformatorowych, a bez prądu pozostało ponad 3 000 mieszkańców. Do usuwania skutków awarii ruszyły dwie brygady specjalistyczne z Wrześni. Konieczna okazała się wymiana kabli przechodzących przez jezdnię. Czas naprawy oszacowano na kilka godzin, dlatego odbiorców przełączono na awaryjny system zasilania. Prąd wrócił do ich mieszkań około 9:30.


Niestety ten system po kilku godzinach również uległ awarii. Okazało się, że zerwana została jedna z napowietrznych linii średniego napięcia. Między 13:45, a 15:08 nastąpiła kolejna przerwa w dostawie energii elektrycznej do mieszkań.


Prace przy naprawie pierwszej usterki trwały do 23:30, a zasypywanie wykopów nawet do 1 w nocy - mówi nam Ewa Katulska z Enea Operator.

Do trzeciej awarii tego dnia doszło około 7 rano. Wtedy prądu zabrakło w Książku Wielkopolskim i okolicznych miesjcowościach. Przyczyną okazały się problemy z linią średniego napięcia Śrem-Książ. Prąd wrócił od mieszkańców tych miejscowości około 9 rano.