Wracamy wkrótce...

Wtorek, 28 lutego 2012 (22:16)

Było ślisko. Kierowca wjechał w budynek gospodarczy Śremskiego Sportu

VW passat przebił ścianę budynku gospodarczego gminnej spółki / fot. Śremski Sport
VW passat przebił ścianę budynku gospodarczego gminnej spółki / fot. Śremski Sport
W minionym tygodniu na drogach naszego regionu panowały złe warunki drogowe. Doszło w tym czasie do trzech wypadków.
W ubiegły poniedziałek, 20 lutego wieczorem, kierowca passata wjechał na teren gminnej spółki Śremski Sport. Tam wpadł w poślizg i staranował ścianę jednego z budynków gospodarczych. Wcześniej samochód uszkodził metalową bramę i betonowy słupek. Kierowca był trzeźwy, został ukarany 500 złotowym mandatem.

Dzień wcześniej w poślizg wpadł mieszkaniec województwa lubuskiego, który jechał ulicą Chełmońskiego w Śremie. Podobnie jak w poprzednim przypadku, nie dostosował on prędkości do warunków panujących na drodze. 23-letni mężczyzna stracił panowanie nad swoim matizem, zjechał na przeciwległy pas i uderzył w drzewo. Kierowca, z obrażeniami ciała, trafił do śremskiego szpitala. Był trzeźwy.
Komentarze (3)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.

~ z innej beczki
http://biznes.onet.pl/ranking-najbogatszych-organizacji-charytatywnych-w,18543,5048863,3,news-detalZ akt Sądu Rejonowego wynika, że już w roku 2006 kościelna instytucja charytatywna uznała, iż żadne samotne matki jej nie interesują, a domy dla nich tym bardziej, i sprzedała darowiznę. Dziennikarze TVN, którzy wpadli na trop tego skandalu, przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli akt notarialny kupna sprzedaży. Otóż 6,6 tyś. metrów kwadratowych ziemi i duży dom okazały się warte... no nie zgadniecie, ile... 10 tysięcy złotych! A ile posiadłość warta jest naprawdę? (Gdyby grunt zamienić na działki budowlane, co byłoby formalnością, bo i tak słoi na nim budynek, to (jak twierdzą eksperci)można by śmiało mówić o kwocie stukrotnie wyższej, czyli milionie. Jeszcze większe było zdumienie dziennikarzy, gdy zobaczyli, kto jest szczęśliwym nabywcą. Okazała się nim... Barbara Czarnocka, wicedyrektor Caritasu. Sprzedającym zaś był ksiądz Mirosław Jaworski, naczelny szef charytatywnej kościelnej firmy - ówczesny bezpośredni przełożony pani Basi (a może, jak ćwierkają wróbelki... ktoś znacznie bliższy).
09.03.2012 13:09

~ sremianin
bo to jest taki śmieszny portal :/
09.03.2012 09:42

~ ?
Dlaczego sa tu dodawane tak nieaktualne informacje?
29.02.2012 08:49
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: