Wracamy wkrótce...

Środa, 06 lutego 2013 (19:36), aktualizacja: 06.02.2013 (19:38)

Przepisowy Polak, spóźniony Polak?

fot. Patryk Kubski
fot. Patryk Kubski
Wczesna pobudka i długi dojazd do miejsca pracy. Tak wygląda poranek wielu Polaków, którzy mieszkają i pracują w różnych miastach. Płacą za to nie tylko benzyną, ale i czasem. Zwłaszcza, jeżeli starają się trzymać przepisów.
Wielki Test Drogowy Yanosika pokazał wyraźnie, że ścisłe przestrzeganie przepisów wymaga dodatkowych nakładów czasowych. Testerzy przejechali przeszło 1377 km, cały czas ściśle trzymając się wytycznych kodeksu drogowego. Wniosek jest jeden: choć zima i śnieg tonująco wpłynęły na prędkości wszystkich kierowców to i tak  „posłuszni przepisom testerzy” na dojazd do celu potrzebowali więcej czasu. Jeżeli ktoś pokonuje jakiś dystans relatywnie rzadko, to nie odczuje zapewne skali problemu. Jednak, w przypadku osób codziennie dojeżdżających do pracy, czas przejazdu odgrywa znaczącą rolę. 

Dane przedstawione w tabelach poniżej wskazują, że osoby, które ściśle przestrzegają przepisów muszą liczyć się z ekstra minutami spędzonymi za kółkiem. Oczywiście, różnice między statystycznym a ściśle przepisowym przejazdem nie zawsze szokują, są jednak odcinki na których zaobserwować można spore rozbieżności.

W przypadku Koszalina w najmniej korzystnej sytuacji są podróżujący na linii Koszalin-Jastrowie. Jazda zgodna z przepisami trwa o 31 procent dłużej niż statystyczny przejazd (2 godz 23 min. vs 1 godz. 38 min.).  Jeżeli chodzi o Poznań i jego miasta satelitarne to  największą różnicę widać na trasie do i z Obornik. Yanosikowi testerzy potrzebowali na jej pokonanie 30 procent więcej czasu niż ich statystyczni odpowiednicy (50 minut vs 35 minut). W przypadku trasy na linii Warszawa – sąsiednie miasta, największe rozbieżności widać w drodze do i z Rawy Mazowieckiej. Przepisowi kierowcy jadą 27 procent czasu dłużej ( 1 godz. 57 min vs. 1 godz. 24 min.). W najmniej komfortowej sytuacji są ci, którzy pokonują trasę Wrocław – Trzebnica. Jazda zgodna z przepisami kosztuje 41 procent czasu więcej niż statystyczna (54 min vs 32 min). Ci, którzy poruszają się na linii Gdańsk – Nowy Dwór Gdański, muszą zarezerwować sobie 24 procent więcej czasu niż ich statystyczni odpowiednicy – pod warunkiem, że chcą podróżować zgodnie z przepisami (46 min. vs. 35 min.).

Podsumowując: Testerzy Yanosika na przejazd wymienionymi w raporcie trasami potrzebowali średnio o 22 % czasu więcej niż statystyczni kierowcy. Ci, którzy jadą zgodnie z przepisami poświęcają na dotarcie do celu więcej czasu niż bardziej brawurowi kierowcy. Warto jednak zauważyć, że niekoniecznie oznacza to  że są w dużo gorszej sytuacji od reszty. Biorąc pod uwagę liczbę fotoradarów i patrole policji, niesforni kierowcy mogą słono zapłacić za swoją niesubordynację. Wynika z tego, że zmotoryzowani powinni zawsze być przygotowanie na straty – albo czasowe albo finansowe.

YANOSIK
Komentarze (0)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu.
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: