Wracamy wkrótce...

Wtorek, 19 marca 2013 (16:09), aktualizacja: 19.03.2013 (16:11)

Wyłudzili dotacje?

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu
Pracownicy śremskich firm Anna M. i Maciej K. są podejrzani o wyłudzenie unijnych dotacji. W ciągu dwóch lat Unia Europejska i Skarb Państwa straciły ponad 20 milionów złotych.
Na trop firm wyłudzających dotacje unijne wpadli poznańscy policjanci walczący z przestępczością gospodarczą. Jeszcze w ubiegły roku funkcjonariusze dotarli do informacji, z których wynikało, że w ramach wykorzystywania funduszy unijnych może dochodzić do nieprawidłowości.  Do tej pory zatrzymano dwie osoby związane z dwiema firmami doradztwa rolniczego mającymi swoje siedziby w Śremie. - Firmy mające licencje Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przeprowadzały audyty, za które otrzymywały pieniądze z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Większość tych audytów była fikcyjna. Ustaliliśmy, że rolnicy wymienieni w tych audytach ich nie potwierdzają i kwestionują podpisy na większości z dokumentów - mówi rzecznik wielkopolskiej policji podinsp. Andrzej Borowiak.

Śledczy ustalili, że w ciągu dwóch lat działalności tych firm, przeprowadzono i udokumentowano w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa około czterech tysięcy audytów. Za każdy z nich firmy otrzymywały po około 6 tysięcy złotych. - W tej chwili te wnioski bardzo dokładnie weryfikujemy. Do tej pory przesłuchaliśmy około 130 rolników. Większość z nich zaprzecza, żeby kiedykolwiek tego rodzaju audyty były u nich przeprowadzane. Posiadanie takiego audytu nie jest obowiązkowe. Natomiast fachowo i rzetelnie przeprowadzony audyt może pomóc rolnikowi w ubieganiu się dotacje unijne na modernizację gospodarstwa rolnego albo zakup bardzo drogiego sprzętu - dodaje podinsp. Borowiak. W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali Annę M. pracownicę jeden z firm oraz właściciela tej drugiej - Macieja K. Oboje posiadali akredytację Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Prokuratura przedstawiła im zarzuty oszustwa i wyłudzenia dotacji finansowych na dużą skalę. Zatrzymane osoby znajdują się pod dozorem policji, musiały wpłacić poręczenie majątkowe, mają zakaz opuszczania kraju oraz zakaz wykonywania zawodu. - Materiał dowodowy jest bardzo obszerny. Policjanci oraz prokuratorzy zajmują się tą sprawą, nie wykluczają, że liczba osób podejrzanych może być większa - mówi podinsp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

W sumie z budżetu Skarbu Państwa i Unii Europejskiej wyłudzono grubo ponad 20 milionów złotych. Podejrzanym osobom grozi nawet 10 lat więzienia. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Komentarze (0)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu.
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: