Zawód pirat

Mogło dojść do tragedii. Policjanci wracający ze zdarzenia, którym już wcześniej pisaliśmy, omal nie zderzyli się z jadącym z kierunku Śremu saabem. Wczoraj około godziny 19, na drodze Jaszkowo-Śrem, kierowca saaba jechał na tyle szybko, że na łuku drogi przekroczył oś jezdni, zjechał na przeciwny pas i o mało co nie zderzył się z policyjnym radiowozem.

- Kierujący samochodem Saab nie zatrzymał się, tylko jadąc w kierunku miejscowości Żabno znacznie przekraczał dozwoloną prędkość. Funkcjonariusze, którzy podjęli pościg wykonali pomiar, z którego wynika, że przed miejscowością Esterpole pirat drogowy jechał z prędkością 170 km/h - relacjonuje nadkom. Ewa Kasińska ze śremskiej policji.

Pościg zakończył się ostatecznie w Esterpolu. 48-letni mieszkaniec powiatu śremskiego już od kilku miesięcy nie powinien jeździć samochodem. Okazało się, że przekroczył dozwoloną ilość punktów karnych, zresztą nie pierwszy raz. Mężczyzna nie przyjął mandatu w wysokości 1000 złotych i 16 pkt. karnych, dlatego sprawa znajdzie finał w sądzie.