Wykolejone wagony już w ciepłowni

Wczoraj rozładowano trzy wagony, a miał węglowy z nich trafił na plac elektrociepłowni ciężarówkami. Dziś wczesnym rankiem przystąpiono do podnoszenia i ustawiania na szynach wykolejonej lokomotywy i wagonów. Sama lokomotywa ważyła 120 ton, dlatego prace prowadzono przy użyciu dwóch dźwigów.

Jak mówią kolejarze, na odcinku na którym doszło do wykolejenia były dwa tory, które nadawały się do ruchu pociągów. Jeden z nich został uszkodzony podczas wypadku, ale ruch po drugim jest możliwy i dostawy węgla do elektrociepłowni nie są zagrożone. Narazie nie wiadomo czy uszkodzona nitka szlaku zostanie odbudowana.

W sobotę rano do Śremu dotarła druga lokomotywa, taka sama jak ta, która się wykoleiła. Dzięki niej możliwe było rozpoczęcie procedury przetaczania całego składu do elektrociepłowni Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Ze względu na jego wagę operację podzielono na trzy etapy. Za pierwszym razem lokomotywa korzystając z drugiego toru dostarczyła do ciepłowni 10 wagonów. W drugim etapie przewieziono uszkodzoną lokomotywę oraz 5 wagonów. Później do bocznicy elektrociepłowni trafiło pozostałe 9 wagonów.

Lokomotywa oraz 2 z 24 wagonów składu wykoleiły się w nocy z czwartku na piątek w Śremie. Wiadomo już na pewno, że do wypadku doszło z powodu nie odblokowanej wykolejnicy założonej na torze po którym jechał pociąg.