Plaga podpaleń? Płoną trawy nad Wartą

Sucha i słoneczna pogoda sprzyja pożarom. Wystarczy mała iskra, by doszło do zapłonu. Płonące trawy mogą okazać się bardzo niebezpieczne.

W środę strażacy ze Śremu i Pyszącej dwukrotnie wyjeżdżali do pożaru zarośli nad Wartą pomiędzy Promenadą w Śremie a mostem na obwodnicy. Dzień później płomienie objęły trawy w miejscowości Grzybno. Z kolei w sobotę przez 1,5 godziny trzy zastępy straży pożarnej zmagały się z płonącymi zaroślami i drzewami nad Wartą w Kawczu. Ogień zniszczył teren o powierzchni 2 hektarów.

Tego samego dnia wieczorem dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Śremie został zaalarmowany o płomieniach widocznych nad rzeką Wartą w pobliżu miejscowości Łężek. Z ogniem przez 3 godziny walczyli Ochotnicy z Pyszącej, Chrząstowa i Książa Wielkopolskiego. Silny wiatr utrudniał akcję i przyspieszał rozprzestrzenianie pożaru, który w sumie strawił około 2 hektarów nadwarciańskich zarośli. W niedzielę krótko po południu strażaków wezwano do miejscowości Psarskie. Tam gaszenie traw w pobliżu ulicy Sikorskiego trwało około godziny.

Apelujemy o rozsądek i niewypalanie traw. Niedopałek wyrzucony z samochodu, może spowodować pożar, który może zagrozić budynkom, a nawet ludzkiemu życiu. Wypalanie traw jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny.