Aresztanci na wolności, skażenie w Dąbrowie

Bunt w Areszcie Śledczym około 8:30 rozpoczął piątkowe manewry służb mundurowych. O buncie aresztantów natychmiast powiadomiono policję i chwilę później na miejscu pojawiły się policyjne patrole oraz grupa interwencyjna służby więziennej.

Nieco później na 3 piętrze budynku Aresztu pojawił się ogień i do akcji została włączona straż pożarna. Zastępy śremskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej błyskawicznie pojawiły się na miejscu i ugasiły pożar. Nie oznaczało to jednak końca buntu - dwóm osadzonym udało się uciec i uprowadzić samochód.

W pościg ruszyli policjanci i funkcjonariusze służby więziennej. W Dąbrowie ustawiono policyjną blokadę, na której skradziony pojazd rozbił się. Uciekinierzy kontynuowali ucieczkę pieszo, lecz zostali ujęci po kilkuset metrach.

W aucie, którym jechali zbiegli aresztanci znajdowały się niebezpieczne chemikalia. Doszło do ich wycieku i skażenia terenu. Dwóch policjantów i kilkoro uczniów idących do szkoły zatruło się i straciło przytomność. Na miejsce wezwano straż pożarną. Ze względu na rozprzestrzeniający się wyciek zdecydowano o ewakuacji pobliskiej szkoły.

Do pomocy poszkodowanym i neutralizacji zagrożenia prócz zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej włączono także żołnierzy 6. Batalionu Chemicznego w Śremie wyposażonych w specjalny sprzęt i samochody do tego typu działań.

Strażacy i żołnierze ubrani w kombinezony przeciwchemiczne przystąpili do ewakuacji i dekontaminacji poszkodowanych w zbudowanej do tego strażackiej komorze i wojskowym namiocie chemicznym, a następnie zneutralizowali wyciek z pojazdu.

Na zakończenie w Zespole Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Dąbrowie odbył się festyn, w czasie którego dzieci i młodzież mieli okazję m.in. zapoznać się z wyposażeniem służb mundurowych.

Ćwiczenia Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pokazały sprawne współdziałanie wszystkich służb mundurowych oraz gotowość wobec każdego typu zagrożenia.