Wracamy wkrótce...

Niedziela, 16 sierpnia 2015 (02:16), aktualizacja: 16.08.2015 (15:36)

Jarosławki: pusty rower wodny po burzy

fot. Michał Ratajczyk
fot. Michał Ratajczyk
Strażacy ze Śremu i Poznania w sobotę wieczorem i w nocy poszukiwali dwóch osób, które rowerem wodnym wypłynęły na środek Jeziora Jarosławki. Po przechodzącej nad regionem burzy, w szuwarach znaleziono pusty rower. W niedzielę po południu policja dotarła do osób, które pozostawiły urządzenie na brzegu i schronili się przed nawałnicą.
W sobotę wieczorem na jeziorze w Jarosławkach znajdowały się trzy rowery wodne. Zanim ciemne chmury dotarły nad akwen, dwa z nich dopłynęły do wypożyczalni. Około godziny 19 pracownik firmy wypożyczającej urządzenia powiadomił strażaków o znalezieniu pustego roweru w trzcinie i prawdopodobnym zaginięciu dwóch osób. Do poszukiwań zadysponowano zastęp z JRG Śrem, OSP Śrem oraz specjalistyczną grupę wodno-nurkową z Poznania. Działa zakończono około północy.

Jak poinformował nas dowodzący akcją bryg. Mirosław Grząbka, strażacy przeczesywali brzegi jeziora z wody i z lądu. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że zaginione osoby wyszły na ląd, a nawet mogły odjechać z ośrodka w Jarosławkach. Te informacje potwierdza rzecznik śremskiej policji nadkom. Ewa Kasińska. Policjanci szukają tych mężczyzn w ośrodku wypoczynkowym. Znaleziono ślady świadczące o tym, że te osoby mogły wyjść z wody, pozostawiając rower przy brzegu. Policja znalazła również świadka, który widział jak rower wody wraz z osobami na pokładzie zbliżał się do brzegu.

W niedzielę po południu policjanci dotarli do osób, które zostawiły rower wody na brzegu jeziora. - Jak wynika z policyjnych ustaleń mężczyzna, 26-letni mieszkaniec Szczecina i towarzysząca mu kobieta, 22-letnia mieszkanka Koźmina Wlkp., bezpiecznie dopłynęli do brzegu i schronili się przed burzą. Kiedy ustała wichura udali się do wypożyczalni rowerów, ale nikogo tam nie zastali. Dziś przebywają już poza terenem powiatu śremskiego - informuje nadkom. Ewa Kasińska.
Komentarze (6)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.

~ Z pola namiotowego
Rowery przecież ściągali dopiero dziś rano, nie było komu zgłosić? 3 jednostki wodne, 4 wozy i patrol pieszy. Z jednego rowera wrócili i umieli zgłosić że nie dali rady do płynąć i rower zostawili a Ci chyba bezmyślnie nawiali nie zastanawiając się na jakie koszta narazili i nerwy wszystkich wczasowiczów. Przecież ludzie siedzieli w napięciu oby nikogo nie wyłowili.
16.08.2015 23:52

~ kika
policja sama nie wiedziała co robi i jaka jest sytuacja. Teraz znów zgrywają cwaniaków. Tak samo jak z skoczkiem na Helenkach. Wielki sukces, a hasła padające podczas negocjacji zwalały z nóg.
16.08.2015 19:28

~ Głupich nie sieją
Nie powinno sie wypływać na jezioro nie znając pogody
16.08.2015 19:15

~ ja
Gdy ustała burza ruszyła akcja ratunkowa, więc jakim sposobem udali się do wypożyczalni rowerów i nikogo tam nie było? Co za bzdury.. Akcja ratunkowa rozpoczęła się od razu po ustaniu nawałnicy, trwała do północy, było pełno strażaków, letników...
16.08.2015 18:55

~ Zaaa
CZYJA - TEGO WYPOŻYCZAJĄCEGO
16.08.2015 18:01

~ gość~~
Bezmyślność ludzka nie zna granic...
16.08.2015 14:09
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: