Olej na drodze. Na śliskiej jezdni doszło do dwóch kolizji

Pierwsze zgłoszenie o plamie oleju na ul. Chełmońskiego w Śremie strażacy odebrali przed godziną 15. Plama była niewielka i jeden zastęp JRG Śrem bardzo szybko ją zneutralizował.

Kolejna informacja o rozlanym oleju wpłynęła nieco ponad godzinę później z Niesłabina. Tam do akcji niezwłocznie wysłani zostali ochotnicy miejscowej OSP. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że olej rozlany jest na szerokości jednego pasa jezdni i plama ciągnie się w kierunku Czmońca i dalej. Zadysponowano kolejne jednostki - strażaków ze Śremu i Pyszącej, a także zastępy z powiatu poznańskiego, m.in. z Mosiny. Kiedy ratownicy byli w drodze, na śliskiej jezdni pomiędzy Orkowem a Czmońcem osobowy ford wypadł z szosy i zatrzymał się w polu. Jego kierowca został przebadany przez przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego i okazało się, że nic mu nie jest. Na czas neutralizacji rozlanego oleju trasa Zbrudzewo - Czmoniec była zablokowana, a policjanci i strażacy kierowali auta objazdem.

Kilka minut po godzinie 18 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Śremie odebrał kolejne telefony z wiadomością o plamie oleju. Tym razem zgłoszenia dotyczyły ulic Kilińskiego, Wojska Polskiego i Sikorskiego. Ponieważ śremscy strażacy prowadzili jeszcze działania w Niesłabinie, do akcji skierowano ochotników z Pyszącej, Dalewa, Wyrzeki i Chrząstowa, a także straż miejską i policję.

Niemal w tym samym czasie pojawiła się informacja o kolejnym zdarzeniu drogowym - w Zbrudzewie za mostem na kanale ulgi osobowy volkswagen wpadł w poślizg na plamie oleju i ściął słup. Na miejsce udały się zastępy, które kończyły działania w Niesłabinie. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, ale ruch w tym miejscu przez pewien czas był utrudniony.

Ilość rozlanej substancji w centrum miasta okazała się tak duża, że konieczne było dysponowanie kolejnych jednostek. W sumie w działaniach uczestniczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej, policja i straż miejska. Ze względu na ogromne zapotrzebowanie na środek neutralizujący wyciek, w Śremie pojawił się także zastęp z JRG 6 Poznań - Krzesiny, który dostarczył dodatkowe ilości neutralizatora. W trakcie działań odcinki poszczególnych ulic były wyłączane z ruchu. Plamę usuwano m.in. na ulicach: Kilińskiego, Wojska Polskiego, Sikorskiego, Grunwaldzka oraz Aleja Solidarności. Akcja zakończyła się około godziny 20:30

W czwartkowy poranek strażacy ponownie musieli interweniować w związku z rozlanym olejem. Tym razem zgłoszenie dotyczyło trasy Śrem - Wyrzeka, a plama prawdopodobnie była kontynuacją wczorajszej zdarzenia. Konieczne okazało się zamknięcie tego odcinka drogi wojewódzkiej nr 432, a nad zneutralizowaniem rozlanego paliwa pracowało 8 zastępów straży pożarnej.

Warto zaznaczyć, że formalnie usuwanie zanieczyszczeń nie należy do obowiązków straży pożarnej, lecz zarządcy drogi. Ten jednak nie pojawił się na miejscu.