Wracamy wkrótce...

Piątek, 15 lipca 2016 (00:03), aktualizacja: 15.07.2016 (12:54)

Ulewa i wichura. Kilkadziesiąt interwencji straży

fot. Michał Ratajczyk
fot. Michał Ratajczyk
Ponad 35 razy wyjeżdżali strażacy do działań związanych z usuwaniem skutków wichury i ulewnych opadów deszczu. Zgłoszenia dotyczyły głównie pompowania wody, usuwania powalonych drzew i konarów oraz zabezpieczenia zerwanych linii energetycznych
Zgodnie z prognozami czwartkowe załamanie pogody przyniosło ciągłe, intensywne opady deszczu, a po południu także silny wiatr. W czwartek w naszym regionie spadło około 60 l/m2. Uwzględniając jeszcze deszcz, który pojawił się w środowy wieczór można stwierdzić, że suma opadów w regionie w ciągu niespełna dwóch dni sięgnęła 80 l/m2. Tak duże ilości wody doprowadziły do lokalnych podtopień.

Już w środę wieczorem strażacy z Dolska interweniowali w miejscowości Pinka, gdzie doszło do zalania piwnicy na jednej z posesji. W czwartek około południa internauci alarmowali o zalanej ulicy Szkolnej w Śremie i innych podtopionych ulicach w starej części miasta. W kolejnych godzinach wody nadal przybywało i wieczorem na ulicy Szkolnej poziom wody miejscami przekraczał 30 cm. Większość kierowców wjeżdżających w tą ulicę zawracało w trosce o swój pojazd. Na ul. Kochanowskiego oraz Mikołaja Reja kanalizacja deszczowa nie była w stanie odbierać ogromnych ilości wody spływających z tego rejonu i woda zaczęła wypływać ze studzienek. Zalane zostało także boisko Szkoły Podstawowej nr 1, a woda wdarła się do piwnicy budynku. Konieczna okazała się interwencja straży pożarnej.

Skutki deszczu odczuli także mieszkańcy Pyszącej. Rzeczka Pysząca - na co dzień niewielki strumyk wezbrała i zaczęła przypominać rzekę, a jej wody zalały kilka działek. Opady doprowadziły także do zalania ulicy Zachodniej i niektórych posesji w Pyszącej. Z usunięciem zalegającej wody zmagali się miejscowi ochotnicy oraz pracownicy Śremskich Wodociągów.

Prócz deszczu, po południu odczuliśmy także silne podmuchy wiatru, których prędkość momentami dochodziła do 70-80 km/h. W Drzonku wichura uszkodziła komin i dach budynku mieszkalnego oraz linię energetyczną. Interweniowali ratownicy ze Śremu, Masłowa i Książa oraz pogotowie energetyczne.

Około godziny 19 liczba zgłoszeń zaczęła bardzo szybko rosnąć. W Kadzewie powalone drzewo zerwało linię energetyczną i zablokowało drogę. Wichura spowodowała przerwy w dostawie energii elektrycznej w wielu miejscach naszego powiatu - m.in. w Dąbrowie, Drzonku, Dolsku czy na ul. Farnej w Śremie . Drzewa i konary utrudniły przejazd na wielu drogach, m.in. na trasie Śrem - Czmoń czy Śrem - Książ Wielkopolski. W Śremie przy ul. ks. Rzadkiego niewielkie drzewo przewróciło się na dwa zaparkowane auta, na szczęście nie powodując większych zniszczeń.

W sumie liczba zgłoszeń odebranych przez Straż Pożarną w związku z sytuacją pogodową przekroczyła 35. Do akcji wyjeżdżali strażacy zawodowi ze Śremu oraz jednostki OSP z Masłowa, Książa Wielkopolskiego, Pyszącej, Wyrzeki, Dalewa, Niesłabina, Śremu, Chrząstowa, Dolska i Żabna. Prócz strażaków pełne ręce roboty mieli także pracownicy wodociągów oraz pogotowia energetycznego, które nadal usuwa awarie spowodowane przez silny wiatr.

Obecnie aura powoli stabilizuje się. Wiatr w kolejnych godzinach powinien słabnąć, a opady deszczu do rana powinny zaniknąć.
Komentarze (2)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.

~ mmmm
WCZORAJ BYLA MASAKRA TA POGODA
15.07.2016 06:44

~ gosc
Masakra z tą pogodą! Wielkie ukłony i podziękowania dla naszych służb! Gdyby ne oni! Brawo wy panowie!
15.07.2016 03:24
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: