Warta opada. Odwołano stan alarmu przeciwpowodziowego - zobacz film i zdjęcia z akcji przeciwpowodziowej

ZOBACZ NASZE GALERIE

• Alarm powodziowy - Uszczelnianie i kontrola wałów
• Alarm powodziowy - Warta w Śremie i okolicach - 27,28.05
• Alarm powodziowy - Warta w Śremie i okolicach - 25,26.05
• Alarm powodziowy - Promenada zalana
• Alarm powodziowy - Warta w Śremie
• Akcja zabezpieczenia odcinka promenady

Woda na Warcie od dłuższego czasu opada. W chwili obecnej (15.06 - godz. 22:30) poziom wody przekracza już tylko o 9cm stan alarmowy i wynosi 459cm. Jest to stan o ponad metr niższy od najwyższego notowanego poziomu.

Wojewoda Wielkopolski w poniedziałek, 14 czerwca, podjął decyzję o odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego m.in. w gminie Śrem.

W środę, 9 czerwca obniżono zrzut z Jeziorska do 160 m3/s. W chwili obecnej zrzut wody z Jeziorska wynosi 110 m3/s.

W ubiegły czwartek przeprowadzono podwodną kontrolę promenady, nie dostrzeżono zniszczeń ani podmycia skarpy.

Warta powoli opada. W ubiegły wtorek jej poziom wynosił 558 cm. Według prognoz wysoka woda utrzyma się jeszcze przez około dwa tygodnie. We wtorek zmiejszono również zrzut wody ze zbiornika w Jeziorsku z 250 do 230 m3/s.

W zeszły poniedziałek wszystkie siły zostały skierowane do umacniania wałów na kanale ulgi (tam znaleziono kilka dziur w wałach zrobionych przez bobry) i w Niesłabinie.

W niedzielę, 30 maja, na 200-metrowym odcinku grobli przy ulicy Nadbrzeżnej pojawiły się przecieki. Przez kilka godzin była ona uszczelniana i wzmacniana przez straż pożarną i aresztantów. Natomiast na wale otaczającym kanał ulgi zlokalizowano kilka dziur zrobionych przez bobry. Wieczorem wypompowywana była woda ze studzienek na ulicy Ks. J. Popiełuszki. O 18:00  zmieniejszony został zrzut wody ze zbiornika w Jeziorsku z 270 do 250 m3/s.

Nieprawdziwe są informacje pojawiające się w innych mediach o najwyższym poziomie Warty w piątek, który miał wynosić 577 cm - mówi Bogdan Gądecki z Nadzoru Wodnego. Już wcześniej internauci zwracali uwagę na spore rozbieżności poziomu wody w komunikatach wydawanych przez Gminę i Starostwo. Poziom 577 cm był zarejestrowany przez automatyczne urządzenie pomiarowe wykorzystywane przez IMGW. Wyniki są pokazywane w internecie co 30 minut, jednak czasami odbiegają one od rzeczywistego poziomu Warty na wodowskazie w Śremie. Bogdan Gądecki poinformował już IMGW o problemach z urządzeniem pomiarowym.

W sobotę o 13, decyją Wojewody wielkopolskiego, zmiejszono zrzut wody ze zbiornika w Jeziorsku z 300 do 270 m3/s. Poziom Warty na wodowskazie w Śremie w sobotę o godzinie 20:30 wyniósł 562 cm. Na bieżąco przepompowywana jest woda ze studzienek kanalizacyjnych i rowu melioracyjnego na ulicy Nadbrzeżnej. Od czwartku przez Śrem przechodzi fala kulminacyjna, w niedziele dotrze do Poznania.

W piątek znów do pomocy w Orkowie i Niesłabinie skierowano ponad 20 aresztantów. Na ulicy Nadbrzeżnej dalej przepompowywana była woda z rowu melioracyjnego. Służby przez całą dobę sprawdzają szczelność wałów przeciwpowodziowych. Zrzut wody ze zbiornika w Jeziorsku został zmniejszony do 300 m3/s. W piątkowy poranek ewakuowano pięć osób z kamienicy przy ulicy Wyszyńskiego 16. Gmina zapewniła im pobyt w hotelu pracowniczym przy ulicy Przemysłowej. Powodem ewakuacji były pojawiające się przecieki wód gruntowych, ponieważ mieszkania znajdują się poniżej poziomu Warty. 50 żołnierzy ze śremskiej jednostki wspomagało w piątek działania przeciwpowodziowe w Krzykosach i Młodzikowie (powiat średzki) , natomiast 20 mundurowych cały czas czeka w gotowości, aby pomagać na terenie naszego powiatu.

W czwartek popołudniu fala kulminacyjna dotarła do Śremu. Jak prognozuje Bogdan Gądecki z Nadzoru Wodnego w Śremie - fala przyniesie niewielkie wahania poziomu wody. Przez region śremski może przechodzić nawet 2 dni, a wszystko przez to, że jest ona długa i płaska. W czwartek nastąpiło zmniejszenie zrzutu wody ze zbiornika w Jeziorsku do 320 m3/s. Tego dnia mieszkańców Orkowa wspierało 20 aresztantów z Aresztu Śledczego w Śremie. Do pomocy zaangażowano także ochotników z sąsiedniej gminy Brodnica. Żołnierze z jednostki w Śremie pomagali umacniać wały w Gogolewku, Sroczewie oraz Jaszkowie. Po akcji w Jaszkowie i Gogolewku zostali skierowni do Orkowa i Niesłabina.

Burmistrz dementuje plotki o rzekomym skażeniu ujęcia wody pitnej - takiego niebezpieczeństwa nie ma. W efekcie plotek, ze sklepów od czwartku masowo wykupowana jest woda.

W środę zamknięta została cała ulica Nadbrzeżna. Płetwonurkowie z Kościana zatkali tam spust rowu melioracyjnego, przez który wydostawała się woda z Warty. We wtorek wieczorem istniało ryzyko podtopienia transformatora, co w konsekwencji prowadziłoby do wyłączenia prądu w kilkunastu budynkach. Rów melioracyjny, który znajduje się na końcu tej ulicy jest połączony z Wartą. Zwykle to woda z rowu spływa do rzeki, ale przy tak wysokim jej poziomie dzieje się odwrotnie. Wodę z rowu melioracyjnego wypompowywali ochotnicy z Pyszącej i sami mieszkańcy, który zorganizowali własną pompę.

O sytuacji na Warcie (środa) mówi Bogdan Gądecki, kierownik Nadzoru Wodnego w Śremie:


We wtorek przed południem zabezpieczono najniżej położone miejsce na ulicy Nadbrzeżnej, na wysokości siedziby Nadzoru Wodnego. Kilkaset metrów dalej ochotnicy walczyli z przedziurawionym przez bobry wałem.

Fala kulminacyjna jest spodziewana w czwartek wieczorem - mówi Adam Lewandowski, burmistrz Śremu:


Z powodu zalania, zamknięta została droga między Łęgiem a Bystrzkiem oraz droga Łężek - Sroczewo. Od wtorku strażacy pracują w Mechlinie. Tam zabezpieczano przed zalaniem drogę Mechlin-Dąbrowa.

Wtorek był trudnym dniem dla mieszkańców Zbrudzewa, Niesłabina i Orkowa. W tych miejscowościach trwała walka z żywiołem, układane były worki z piaskiem i specjalne wały z piasku. Najgorsza sytuacja była w Niesłabinie, gdzie woda praktycznie otacza zabudowania.

Burmistrz również wprowadził alarm powodziowy
W związku z przekroczeniem stanów alarmowych poziomu wód na rzece Warcie oraz pogarszającą się sytuacją powodziową gminy Śrem, burmistrz  miasta, Adam Lewandowski postanowił wprowadzić we wtorek stan alarmu powodziowego. Przypomnijmy, że od poniedziałku obowiązuje alarm powodziowy, ogłoszony przez wojewodę wielkopolskiego.

Promenada zabezpieczona i zamknięta
Całe poniedziałkowe popołudnie było czasem wytężonej pracy dla wojska, straży pożarnej oraz pracowników PGK. Brzeg promenady w kilku miejscach był zabezpieczany przed osunieciem. Od poniedziałku promenada jest zamknięta dla specerowiczór, wejść pilnują strażnicy miejscy. Nadwarciański bulwar jest zalany prawie na całej długości.

Wojewoda ogłosił alarm
Od poniedziałku obowiązuje stan alarmu przeciwpowodziowego na terenie 30 gmin województwa wielkopolskiego. Stan ten będzie obowiązywał m.in. w gminach Śrem, Brodnica, Książ Wielkopolski, Mosina, Kórnik, Zaniemyśl. W chwili wprowadzenia alarmu przeciwpowodziowego na danym terenie, obowiązkowe staje się prowadzenie całodobowego monitoringu wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie ewentualnych przecieków.

Zagrożenie będzie, jeśli wysoka woda utrzyma się dłużej
Jak powiedział w rozmowie z iśrem.pl Bogdan Gądecki z Nadzoru Wodnego, zagrożeniem dla Śremu może być utrzymujący się przez dłuższy czas wysoki poziom Warty. Wtedy mogłoby dojść do przesiąkania wałów. Możemy być pewni, że stany wód w najbliższych dniach będą wyższe niż po zimowych roztopach. W sobotę zwiększono zrzut wody ze zbiornika w Jeziorsku do 360 m3/s, chwilami zrzut przekraczał nawet 400 m3/s.

Impreza odwołana
Z powodu wysokiego poziomo Warty przesunięta została, zaplanowana na weekend, impreza "Jak za dawnych lat". Początkowo decyzja ta miała być podjęta w połowie tygodnia, jednak  już dziś wiadomo, że woda nie opadnie do niedzieli. Nowym terminem spotkania na promenadzie będzie ostatnia niedziela czerwca, wtedy też odbywać będą się Motorowodne Mistrzostwa Europy na jeziorze Grzymisławskim.

Burmistrz woli dmuchać na zimne
Działania przeciwpowodziowe rozpoczęły się w sobotę (22.05),  wtedy burmistrz Śremu Adam Lewandowski, zadecydował o budowie sztucznego wału, który w razie wysokiego poziomu Warty, miałby zabezpieczyć przed wodą dwa budynki mieszkalne oraz kawiarnię. Przez kilka godzin na odcinku około 200 metrów układane były worki z piaskiem. W akcji uczestniczyli strażnicy miejscy, wojsko, ochotnicy z OSP w Śremie, Pyszącej, Niesłabinie, Dalewie i Wyrzece oraz mieszkańcy Śremu. Dziś wiadomo, że obwałowanie przecieka i woda zalała ogrody dwóch domostw. Zdjęcia z ulicy Promenada do zobaczenia w galerii Alarm powodziowy - Warta w Śremie i okolicach - 27,28.05