Wracamy wkrótce...

Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 (22:59), aktualizacja: 15.08.2017 (00:20)

Blisko 150 interwencji straży pożarnej po piątkowej burzy

Przewrócona ściana budynku - Kołacin /fot. Michał Ratajczyk
Przewrócona ściana budynku - Kołacin /fot. Michał Ratajczyk
Od piątkowej burzy minęły już trzy dni. Mimo tego sprzątanie po nawałnicy wciąż trwa. Straż pożarna interweniowała na terenie powiatu śremskiego blisko 150 razy. Około 45 zgłoszeń dotyczyło uszkodzonych i zerwanych dachów. Sporo pracy mieli też energetycy. Do niektórych domostw prąd powrócił dopiero w niedzielę.
Do poniedziałkowego popołudnia strażacy interweniowali w związku ze skutkami burzy już 146 razy. Około 45 zgłoszeń dotyczyło zniszczonych i uszkodzonych dachów. To rekordowa liczba zgłoszeń, która przewyższa nawet ogromną ilość interwencji, które Straż Pożarna w Śremie podejmowała po burzy 15 sierpnia 2015 roku. 

Zdecydowana większość zdarzeń związanych z wichurą dotyczyła gminy Książ Wielkopolski, a przede wszystkim miejscowości Chwałkowo Kościelne, Kołacin oraz Mchy. To właśnie tam przeszedł rdzeń superkomórki burzowej, wbudowanej w ogromny układ burzowy, który spustoszył wiele regionów naszego kraju. Warto podkreślić, że ta sama superkomórka następnie przeszła nad Środą Wielkopolską, Wrześnią i Gnieznem, czyniąc jeszcze większe szkody, a później skierowała się w rejon Chojnic, gdzie odnotowano ofiary śmiertelne.

W samym Śremie wiatr nie był tak silny, lecz w gminie Książ prędkość wiatru lokalnie przekraczała 100 km/h, a dodatkowo pojawiły się opady dużego gradu. Nawałnica łamała drzewa, zrywała dachy, a nawet przewracała ściany budynków. Chwilę grozy na trasie Kadzewo - Mełpin przeżył kierowca samochodu marki Seat Leon. Jego auto zostało przygniecione podczas jazdy przez powalone drzewo. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało. Silny wiatr zniszczył także kilka innych samochodów - m.in. w Kołacinie, gdzie na auta spadły fragmenty dachu oraz ściany budynku. Strażacy prowadzili działania przez całą piątkową noc. Większość jednostek nad ranem powróciła do bazy, by po kilku godzinach odpoczynku wrócić do działań. Na terenie gminy Książ jednostki OSP interweniowały przez całą sobotę i niedzielę, a także w poniedziałek. W najbardziej dotkniętych nawałnicą miejscowościach pojawił się Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej, przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego, a także psycholog. Choć sytuacja jest już opanowana, do straży wciąż spływają pojedyncze zgłoszenia dotyczące skutków nawałnicy. Strażacy zabezpieczyli uszkodzone dachy i budynki, jednak ich naprawa potrwa wiele dni.

Burza poczyniła bardzo duże zniszczenia w sieci elektroenergetycznej. W piątkowy wieczór mieszkańcy całej gminy Książ Wielkopolski byli pozbawieni energii elektrycznej. Enea Operator oraz firmy z nią współpracujące tuż po burzy wyruszyły do działań i sukcesywnie przywracały zasilanie. Pracy było jednak tak dużo, że do niektórych mieszkańców naszego powiatu prąd powrócił dopiero w niedzielę.

Szczęśliwie na terenie naszego powiatu nie odnotowano osób poszkodowanych w wyniku nawałnicy. Niestety w sąsiedniej gminie Borek Wielkopolski zginęła 60-letnia kobieta przygnieciona przez dach budynku gospodarczego.

Nawałnica nad Kołacinem - film internauty Roberta:


Komentarze (0)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu.
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: