Wracamy wkrótce...

Wtorek, 22 sierpnia 2017 (16:23), aktualizacja: 22.08.2017 (21:35)

Dachował w polu. Miał blisko 4 promile

fot. Michał Ratajczyk
fot. Michał Ratajczyk
Blisko 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu uzyskał podczas badania kierowca auta, które dachowało dziś na trasie Śrem - Dolsk. Mężczyzna ma dwa orzeczone przez sąd zakazy prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło przed godziną 11 na drodze wojewódzkiej nr 434 w Kotowie (gm. Dolsk). Jadący od strony Dolska samochód osobowy marki Peugeot 307 wypadł z szosy i dachował na polu.

Na miejsce zdarzenia skierowano funkcjonariuszy drogówki, strażaków ze Śremu i Dolska oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Autem podróżował tylko kierowca i w pierwszej kolejności z pomocą pospieszyły mu osoby postronne, a następnie ochotnicy z Dolska. 44-letni mieszkaniec gminy Książ Wielkopolski doznał niewielkich obrażeń, ale odmówił transportu do szpitala. Jak się okazało - był kompletnie pijany.

Jak informuje oficer prasowa śremskiej Policji nadkom. Ewa Kasińska - "kierujący peugeotem miał blisko cztery promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna poddany badaniom na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu uzyskał wyniki: I badanie-1,62 mg/l, II badanie-1,78 mg/l. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się też, iż nietrzeźwy sprawca zdarzenia ma orzeczone przez sąd dwa zakazy prowadzenia pojazdów, bowiem już kierował będąc pod wpływem alkoholu. Mężczyzna nie miał też OC i dowodu rejestracyjnego. Peugeota zabezpieczyła pomoc drogowa, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie."
Komentarze (8)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.

~ Xxxxxx
Zdjęcie 12 i 21 zawiera lokowanie produktu
23.08.2017 21:24

~ Ktos
MAJSTER a ty jesteś normalny dlaczego twierdzisz ,że jak się jeździ scenikami czy innymi autami to zaraz ma być nawywijane .Weź pomyśl zanim coś napiszesz
23.08.2017 20:57

~ R
Dobrze, że nie jechał Seicentem... bo akurat trochę wcześniej przelatywała kolumna pojazdów rządowych z zapewne jakimś vipkiem i jeszcze by się im otarło o siebie. :D Swoją drogą na fotkach widać antenke od cb, więc pewnie nie raz uniknął wtopy z procentami gdy misiaki suszyły.
23.08.2017 19:07

~ xxx
Aż śmiech człowieka bierze na te komentarze ,przecież samochód nie był pijany tylko kierowca .
23.08.2017 16:04

~ Tyle
Francuskie samochody to sa złomy i szroty. Tylko Japończyki
23.08.2017 14:21

~ alkus
Człowiek nie wielbłąd pić musi :)
23.08.2017 02:18

~ majster
Nie wiem dlaczego, ale jak widzę te Peugeociki i inne Sceniki to wiem, że zaraz będzie nawywijane. Czy się mota po drodze czy nie potrafi parkować. Kierowcy tych aut na trzeźwo nie umieją zapanować nad maszyną. Zawsze coś.Ten dał popis jak żabojadem można na auto-pilocie. Plus te flaszki w środku. Browarek, wódeczka, piersióweczka. A ten złom co to jest??? Bulbulator piecowy do pędzenia bimbru? Swoją drogą 3 promile w pysku to jak ten cham w ogóle trochę ujechał.
22.08.2017 19:15

~ edek
Pół biedy że dachował sam i nikomu nic nie zrobił. Takiemu gnojowi to bym dał 25 lat ciężkich prac w kamieniołomach.
22.08.2017 16:54
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: