Dwie kraksy w ciągu trzech godzin

Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 8:20 na drodze wojewódzkiej nr 436 na leśnym odcinku drogi na początku Chrząstowa. Samochód marki Seat Leon wypadł z drogi i tyłem uderzył w drzewo. Autem podróżowała tylko kobieta i została ona przetransportowana do szpitala w Śremie.

Deszczowy poranek sprawił, że warunki drogowe były trudne, a nie dostosowanie do nich prędkości jazdy groziło przykrymi konsekwencjami. Kwadrans po godzinie 11 służby zostały poinformowane o wypadku drogowym w Manieczkach. Na miejscu okazało się, że w zdarzeniu ucierpiały trzy pojazdy. Do kraksy doszło w chwili, gdy jadący w kierunku Śremu pojazd marki Skoda Octavia usiłował wyprzedzić poprzedzający go pojazd tej samej marki. W tym momencie manewr wyprzedzania rozpoczęła także kierująca alfą romeo, która jechała za skodą octavią. Kobieta najprawdopodobniej straciła panowanie nad pojazdem, pokonała około 100 metrów lewego pobocza po czym wróciła na jezdnię i zjechała na prawe pobocze pokonując torowisko, przyległą boczną drogę i zatrzymując się na nasypie z ziemi, a w między czasie ocierając się jeszcze o skodę oraz jadącego wcześniej fiata punto.

Kobietą zajęli się strażacy i ratownicy medyczni. Trafiła ona do śremskiego szpitala. Pozostali kierowcy odmówili pomocy. Ostatecznie zdarzenie zostało zakwalifikowane przez policję jako kolizja, a mandatem karnym za jego spowodowanie ukarano kierującą alfą romeo. Mandat otrzymał także kierowca skody octavi, gdyż manewr wyprzedzania wykonywał w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz wyprzedzania.