Środa, 31 stycznia 2018 (14:52)
Uszkodził samochód, bo stał na jego miejscu
To nie mieści się w głowie! Mężczyzna zarysował citroena, bo auto stało na miejscu, które on zwykle zajmuje. Teraz 37-latek za swój czyn odpowie przed sądem. Do sprawcy, policjantów doprowadziły kamery monitoringu.
Do sprawy doszło 24 stycznia, jednak zgłoszenie dotarło do komendy w minioną sobotę. Wieczorem, około 18:00, dyżurny śremskiej policji został powiadomiony o uszkodzeniu citroena, który stał na parkingu niestrzeżonym, przed blokiem przy ulicy Makuszyńskiego. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalnie. Funkcjonariusze nie mieli najmniejszego problemu z ustaleniem sprawcy, bowiem osiedle monitorują kamery. Jeszcze tego samego dnia, zatrzymali sprawcę uszkodzenia.
Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Śremu. Mężczyzna usłyszał zarzut i został przesłuchany. Jak tłumaczył policjantom, zdenerwował się tym, że ktoś zaparkował samochód na miejscu, gdzie on zwykle parkuje i dlatego używając klucza zarysował powłokę lakierniczą citroena. Swoim działaniem, 37-latek spowodował straty w wysokości blisko 4 tysięcy złotych.
Komentarze (1)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.
~ Debili nie sieją
A gdzie to jest kurwa napisane, że to jest tylko jego miejsce co? każdy parkuje gdzie chce. Co za debil. Jak go teraz stać to niech płaci 4 patyki. Ja pierdaczę co to się dzieje
31.01.2018 16:49
Dodaj komentarz