Wracamy wkrótce...

Wtorek, 30 listopada 2010 (15:27)

Nie chciał czekać

Policja / fot. Michał Ratajczyk
Policja / fot. Michał Ratajczyk
Młody dolszczanin stracił wczoraj prawo jazdy. Policjanci zatrzymali dokument po tym, jak dwudziestolatek doprowadził do czołowego zderzenia z innym pojazdem.
Do kolizji doszło w poniedziałek rano w Grzymysławiu na odcinku drogi, na którym obowiązuje ruch wahadłowy, kierowany sygnalizacją świetlną. Dwudziestolatek zamiast poczekać na zielone światło, ominął stojące już pojazdy i wjechał na przeciwległy pas ruchu. Po przejechaniu pół kilometra, zderzył się z jadącym z przeciwka volkswagenem passatem. Obaj kierowcy byli trzeźwi i na szczęście nic poważnego się im nie stało.

Policjanci zatrzymali dolszczaninowi prawo jazdy i, jak informuje oficer prasowa śremskiej KPP Ewa Kasińska, do sądu skierowany zostanie wniosek o ukaranie kierowcy.
Komentarze (4)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.

~ m
dokładnie tak, jak mowisz... jak była pogoda mozna było jexdzic tą polną przez Nieslabin, ale po deszcze tam się nie dało jechać... później też objeżdżałem to przez Luciny... a co do tych swiateł to prawda, że było trochę nie tak ustawione, ale bez przesady z 2 samochody mogły przejechac na czerwonym jesazcze, ale niew 5 i wiecej, bo nastepni się później wkurzali z drugiej strony i wcale im się nie dziwie... tak jak mówisz, większośc rano o tej godzinie nie jedzie sobie rekreacyjnie, tylko do pracy, tak jak ja na przykład... i to była masakra...
04.12.2010 14:58

~ stan
jeżdżę co dzień do poznania. Wachadło za zbrudzewem pod koniec działało już dobrze ale na początku czas przejazdu był tak ustawiony że po przejechaniu wszystkich pojazdów światło czerwone nadal się świeciło przez pewien czas powodując ogromne korki. Dopuki była względna pogoda kierowcy próbowali objazdu przez Niesłabin ale po deszczu droga była nieprzejezdna . Nerwy puszczały kierowcą zawodowym oraz tym co dojeżdżają do pracy. Nie każdy jeździ rekreacyjnie.
03.12.2010 23:35

~ toper
jechałem za tym passatem a kierowca opla po prostu bez hamowania wjechał czołowo w passata który już w momencie kolizji prawie stał w miejscu, pewnie patrzył w lusterko jak radiowóz który go gonił jest daleko
02.12.2010 10:38

~ m
jeżdżę codziennie przez koło Poznania i na odcinku za Zbrudzewem, jak było wahadło to było całkiem normalne, ze 5 samochodów wjezdzało jeszcze na czerwonym... potem Ci z naprzeciwka czekali... a jak ktoś ich opieprzył na CB, to sie tłumaczyli, że tam jeszcze 5 minut po jest czerwone... ale jak któregoś dnian ruchem kierowała policja, to każdy posłusznie stał na sygnał policjanta... to pytam po co te światła sa zrobione?Może puscić bez świateł i kazdy będzie sobie jeździł jak chce...
30.11.2010 15:43
Dodaj komentarz
podpis: (Jeśli się nie podpiszesz,
post zostanie podpisany Twoim adresem IP)
treść: