Środa, 17 lutego 2010 (22:23)
Wielki świat mody w małym Śremie
Goście podziwiali kreacje projektantki / fot. Michał Jędrkowiak
Pracuje w firmie odzieżowej Carry, rzadko chodzi we własnych kreacjach, bywa w Chinach. To tylko mała część tego, czego o Oldze Bittner dowiedzieli się zebrani dzisiejszego wieczora w kawiarni Marlena śremianie.
Pochodząca ze Śremu projektantka była gościem Ewy Kaźmierczak podczas spotkania Art' Cafe.
Przed godziną 19:00 Cafe Marlena zapełniła się gośćmi, którzy przy "stawianej" przez gospodarzy kawie, herbacie i ciastkach oczekiwali na rozpoczęcie spotkania. W prowadzonej przez dyrektor ŚOKu rozmowie, Olga Bittner opowiedziała o swojej codzienności, podróżach do Chin, sposobie pracy, ale przede wszystkim - o zaprojektowanych przez siebie strojach. Zebrani obejrzeli zdjęcia prezentujące m.in kolekcje Shadow Cut, Oddech Ściany czy UPS Fashion Design.
Projektantka miała zostać obdarowana kwiatami, ale jak sama wcześniej mówiła, lubi kwiaty tylko i wyłącznie z łąki. Dlatego też wręczono jej prezent. Co to było? Nie wiemy - Ewa Kaźmierczak powiedziała enigmatycznie: "To coś, co zawsze będzie Ci przypominać, że jesteś śremianką".
Nie był to jednak jedyny upominek. Dr Barbara Siwińska podarowała Oldze Bittner... bajki. - Są dla mnie cenne. Cenniejsze niż kwiaty. Pani Olga na nie zasługuje - ma pasję, realizuje swoje marzenia, a nie ma nic ważniejszego w życiu, niż spełnianie marzeń - mówiła dr Siwińska.
W przyszłym miesiącu w gościnnych kątach Cafe Marlena o swoim życiu, pracy, filmach opowiadać będzie Jan Mazurczak, reżyser, pochodzący oczywiście ze Śremu.
Przed godziną 19:00 Cafe Marlena zapełniła się gośćmi, którzy przy "stawianej" przez gospodarzy kawie, herbacie i ciastkach oczekiwali na rozpoczęcie spotkania. W prowadzonej przez dyrektor ŚOKu rozmowie, Olga Bittner opowiedziała o swojej codzienności, podróżach do Chin, sposobie pracy, ale przede wszystkim - o zaprojektowanych przez siebie strojach. Zebrani obejrzeli zdjęcia prezentujące m.in kolekcje Shadow Cut, Oddech Ściany czy UPS Fashion Design.
Projektantka miała zostać obdarowana kwiatami, ale jak sama wcześniej mówiła, lubi kwiaty tylko i wyłącznie z łąki. Dlatego też wręczono jej prezent. Co to było? Nie wiemy - Ewa Kaźmierczak powiedziała enigmatycznie: "To coś, co zawsze będzie Ci przypominać, że jesteś śremianką".
Nie był to jednak jedyny upominek. Dr Barbara Siwińska podarowała Oldze Bittner... bajki. - Są dla mnie cenne. Cenniejsze niż kwiaty. Pani Olga na nie zasługuje - ma pasję, realizuje swoje marzenia, a nie ma nic ważniejszego w życiu, niż spełnianie marzeń - mówiła dr Siwińska.
W przyszłym miesiącu w gościnnych kątach Cafe Marlena o swoim życiu, pracy, filmach opowiadać będzie Jan Mazurczak, reżyser, pochodzący oczywiście ze Śremu.
Komentarze (4)
Portal Regionalny isrem.pl nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczanych przez czytelników. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do kasowania komentarzy, które naruszają prawo.
~ adfdas
hahahaha, "dr" pojawiło sie później ;-) ale dobrze, że się pojawiło
03.03.2010 07:40
~ ones
o bajki :)
24.02.2010 20:02
~ ?
przecież jest kulturalnie napisane "dr Śiwińska", wiec o co chodzi?
24.02.2010 18:53
~ dsSFDsadf
"mówiła Siwińska", a pisał jej kumpel od kieliszka?
24.02.2010 17:14
Dodaj komentarz
2021